1. |
Ogród
05:11
|
|||
Na pewno nie umrzecie, ale poznacie dobro i zło.
Zerwała owoc, podała mężowi, on zjadł.
Poznali, że są nadzy. Wśród drzew ogrodu skryli się,
gdy usłyszeli kroki Pana w porze powiewu wiatru.
Ponieważ posłuchałeś swej żony
i zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem,
przeklęta będzie ziemia z twego powodu:
cierń i oset będzie ci rodziła,
w pocie twego oblicza
będziesz zdobywał pożywienie,
póki nie wrócisz do ziemi,
z której zostałeś wzięty;
bo prochem jesteś
i w proch się obrócisz..
Postawił przed ogrodem cherubów i ostrze miecza,
aby strzec drogi do drzewa życia.
|
||||
2. |
Wstanę
05:20
|
|||
Panie mój, gdzie byłeś
tamtej nocy, gdy
gdy tylko sen suszył łzy.
Panie mój, gdzie byłeś
tamtej nocy, gdy
modlitwy potok słów nie znaczył nic.
Panie mój, gdzie jesteś,
czemu wciąż każesz mi
na nowo szukać, znów otwierać drzwi.
Panie mój, gdzie jesteś,
czemu wciąż zakrywasz twarz.
Daj się ujrzeć znów, Chryste Panie mój.
Wstanę jeszcze raz,
raz jeszcze będę biec
tam, gdzie czekasz Ty,
jeszcze nie umarło we mnie
całe piękno.
|
||||
3. |
Czasami
03:55
|
|||
Słyszę Cię czasami,
mówisz, dokąd warto iść.
Czuję, że czasami
jest tak, jak powinno być.
Widzę Cię czasami,
wiem, że jesteś blisko mnie.
I czuję, że czasami
już tylko o więcej prosić chcę.
A Ty kochasz mnie, kochasz mnie
tak samo cały czas.
W oczach Twych obraz mój
jest zawsze taki sam.
Czasem nic nie widzę,
nie słyszę nic i nic nie wiem.
Czasem umiem tylko wierzyć w to,
że jeszcze w Ciebie wierzę.
Czasem nie wiem, jak powiedzieć,
że niczego już nie czuję.
I wtedy wołam Cię,
i wtedy wołam tak, jak umiem.
A Ty kochasz mnie, kochasz mnie
tak samo cały czas.
W oczach Twych obraz mój
jest zawsze taki sam.
|
||||
4. |
Impuls
03:21
|
|||
Głuchy niemy krzyk tych straconych dni.
Cichy słaby szept zgubionych wcześniejszych chwil.
Blady zgasły wzrok, ostry szelest słów.
Nadal czeka ktoś - wołanie przez szary tłum.
Trzeba tylko Ciebie, by zmienić życie w cud.
Przyjdzie taki dzień, który zmyje cały ból.
Zabierz strach, wstyd i żal, niech pustkę Twój wypełni Duch.
|
||||
5. |
Kamień
04:25
|
|||
Była sama wśród tłumu
oskarżona o zdradę,
wyrok zapaść szybki miał.
Sama sobie winna,
śmierć przez ukamienowanie
czekać ją miała tego dnia.
Postawiona przed Jezusem
przez faryzeuszy
i uczony w Piśmie lud,
Cudzołożna kobieta
grzesznym czynem splamiona
usłyszała z Jego ust:
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.
On Sam został z kobietą,
tłum niedoszłych oprawców
w jednej chwili rozszedł się.
Osądzona przez grzeszników,
wybawiona przez Chrystusa,
bo i za nią przelał Swoją krew.
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.
|
Hołd Bydgoszcz, Poland
Ciężka, nie za prosta, momentami przytłaczająca muzyka, w której niebanalne teksty wychodzą na pierwszy plan. Od 2006 roku
bydgoski zespół konsekwentnie trzyma się obranego stylu mówienia światu o tym, co dla niego najważniejsze.
Heavy, not so simple music, where unconventional lyrics come to the foreground. Since 2006, the band from Bydgoszcz consistently speaks to the world about the Truth.
... more
Streaming and Download help
If you like Hołd, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp